Kartki świąteczne w moim wykonaniu to absolutny ewenement.
Robię je wyjątkowo i w ilościach wręcz homeopatycznych ;-)
W tym roku powstały aż cztery - dwie na spotkaniu u Ludki, gdzie robiłyśmy prace na kiermasz charytatywny, a dwie kolejne na bardzo szczególne zamówienie.
Te pierwsze, robione jeszcze w listopadzie, zdjęć nie mają, zwyczajnie nie było czasu.
Za to dwie najnowsze pokazuję, bo ich przyszli adresaci raczej na mojego bloga nie zajrzą :)
Powszechnie uwielbiane bazy z craftowego kartonu kojarzą mi się właśnie tak "ciasteczkowo", stąd połączenie z białym "lukrem" - gesso, brokaty, perełki i tusze. Tekturki i stemple z the MiNi art, jeszcze z zeszłorocznych zapasów :)
I to w zasadzie wszystko - miało być oszczędne i stonowane- i chyba się udało.
Zdjęcia nadal fatalne, cokolwiek bym z nimi nie zrobiła, blogspot i tak wie lepiej - i paskudzi je niemiłosiernie. Coraz bardziej mnie to zniechęca - jakość zawsze mocno spadała, ale aż tak źle to jeszcze nie było, mam wrażenie, że jest znacznie gorzej niż przed przerwą w publikowaniu.
Czy Wy też macie takie odczucia co do swoich zdjęć?
Świetne te kartki! Prostota rządzi!
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć to koleżanki też miały taki problem i podobno rozwiązaniem jest przejście na google+ (jeśli jeszcze nie przeszłaś) i odznaczenie w opcjach autokorekty.
Pozdrawiam
Hmmm... W taki sposób Wielki Inwigilator zmusza użytkowników do pakowania się w google+, nawet jeśli nie mają na to ochoty?! Nie przeszłam i nie miałam nawet takiego zamiaru.
OdpowiedzUsuńTak czy siak dzięki za info. I za dobre słowa pod adresem moich karteczek :)
Nie musisz przechodzic na google+, zeby kliknac te opcje, ktora poprawi jakosc zdjec. Ja nie przeszlam, mam email na gmail i jak otwieram przegaldarke google i loguje sie na blog to automatycznie jestem zalogowana w google (widac to na przegladarce, na blog loguje sie poprzez email na hotmail) i tam wlasnie w tej przegladarce google chrome znalazlam te opcje, ktora trzeba kliknac :) I jest jeszcze jedna rzecz, ktora sie nauczylam przypadkowo szukajac tej informacji (o tym co odklikac w google+ zeby poprawic jakosc zdjec). Po tym jak zaladujesz zdjecie w post (i powiekszysz je do np. large) przejdz na widok postu w html i zamien sama wielkosc cyfry ktora poprzeda literka s (ja zamieniam z s320 na s1600) to wyostrza zdjecia w poscie. Jesli chcesz wysle ci to co opisalam emailem? Mam email zachwoany z opisem jak to zrobilam (wysylalam wczesniej kolezance) to jest bardzo proste wszystko :)
UsuńAsia
Kartki mi sie bardzo podobaja :)
UsuńDzięki Joanno za te wszystkie informacje. Zajrzałam sobie w widok swoich postów w html-u i mam tam właśnie s1600, więc tu nic nie zmienię. Co do gugla i poczty na g., to wygląda na to, że jak nie kijem, to pałką użytkownika, jak nie tak, to inaczej go zmusimy. A jak użytkownik nie zechce, to wymyślimy mu jeszcze coś innego, żeby wszystkich nakryć jedną czapką ;-)
UsuńMuszę się zastanowić, co chcę i czy w ogóle chcę z tym coś robić - pocztę mam zupełnie gdzie indziej i nie zamierzałam tego zmieniać. Tak czy siak dzięki za pomoc :)
Tylko zerknij jeszcze czy w html masz dwa razy s1600? W zdaniu zdjecia powinno byc raz s1600 i potem dalej znowu pojawia sie s... i to drugie s jest nizsze np s320 albo s400 (zalezy jakiej wielkosci dodajesz zdjecie do posta male s320/duze s400/extraduze s640). Te drugie trzeba zamienic na s1600 :)
UsuńMilego dnia :)
Niestety, oba numerki to s1600, czyli nic więcej nie da się zrobić :(
UsuńNa dodatek nie rządzi się to żadnymi prawami - jedno zdjęcie potrafi być całkiem przyzwoite, inne fatalne, mimo, że teoretycznie ich jakoś u mnie (i w bloggerze też, sprawdziłam, dzięki za podpowiedź) jest taka sama. Tak czy siak, dziękuję, przynajmniej jestem mądrzejsza o jakąś tam wiedzę :)
nooo nareszcie .... nareszcie będa długie zimowe wieczory i Nordi zasiądzie do papierów czekam niecierpliwie ))) Kartki sa świetne lubie taką prostotę.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńSzansa jest :)
Chociaż ostatnio z papierkami mi jakoś mniej po drodze, przesyt chyba mnie jeszcze trzyma. I plany odskrobania jeszcze kilku rupieci, na których brzydotę moja tolerancja dawno już się skończyła, tylko czas mi nie pozwalał zabrać się za przeróbki :)
Kartki przewspaniałe, a co do zdjęć, to dowiedziałam się ostatnio, że jeśli są w formacie png, to lepiej "wypadają" na blogspocie, osobiście dopiero sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, faktycznie teraz u kilku osób widziałam zdjęcia w png, będę próbować. Może to mi pozwoli uniknąć kolejnego bezsensownego konta, loginów, haseł i coraz większego chaosu, jaki wiąże się z "bywaniem" w sieci.
UsuńZdjecie w png zajmuje bardzo duzo miejsca. Zwroc uwage jak przygotujesz zdjecie w jpg na wielkosc zdjecia a potem zamien je na png i wielkosc sie potroji. Duze zdjecia zajma ci duzo miejsca dostepnego w picassa via blogger i bedziesz musiala dokupic miejsce na ich serwerze (tak mi wyjasnila kolezanka, ktora wie wiecej o piscassa i serwerach moglam cos pokrecic ale chodzi o to dostepne miejsce ktore oferuje picassa dla bloggera ;)
UsuńTak, też na to zwróciłam uwagę, to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę.
UsuńŚliczne kartki:) Poprzednie też były, wiem co mówię:)
OdpowiedzUsuńZobaczę, czy mam je gdzieś na zdjęciach, to Ci podeślę:)
Lubię takie kartki, takie klimaty:) A ze zdjęciami to mnie też normalnie coś trafia jak ja chcę tak, a wychodzi inaczej, wrrr...:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze po świętach się spotkamy na jakieś wspólne tworzenie:)
Przed Wielkim Inwigilatorem raczej się w tej chwili nie ucieknie, niestety. Mam pocztę w gmailu która jest tylko "blogowa", kilka innych poczt gdzie indziej i powoli też dostaję kręćka. Obawiam się że moje zdjęcia w każdym formacie będą takie sobie. Nic to, trzeba będzie przeżyć, w końcu to real a nie matrix jest ważny! Luba Nordko karteczki cool, jak wiesz kocham pierniczenie ( bosz...jak zabrzmiało! ) a karteczki naprawdę wyszły solidnie pierniczne. Zastanawiam się jak takie klimaty przełożyć na tkaninę ( wiesz faktury materiałów i tak dalej ). Odnawialnictwo popieram całą swoją pokaźną osobą, pewnie dlatego że też się niedługo za to biorę. Buniole.
OdpowiedzUsuńKartki piekne! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńŚwietne kartki! Bardzo lubię połączenie koloru tektury i bieli, oszczędne, ale za to robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam najlepsze życzenia noworoczne! I zapraszam na candy :)
Pozdrawiam,
Asia
Apetyczne! Wszystkiego dobrego w 2014!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo mi sie podobają! Choc wcale z piernikiem mi sie nie kojarzą :) ale moze to cos z przeklamaniem kolorów? Ja widzę ten brąz bardzo chłodnym
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że to kwestia ustawień monitora - w realu to był ciepły, 'craftowy' odcień i na moim monitorze wygląda dość podobnie, nawet biorąc poprawkę na zimowe światło :)
Usuń