No ja chylę czoła, no bo ja Cię o takie klimaty nie podejrzewałam... no dobra, podejrzewałam ale troszeczkę;) Doskonały mini album-rameczka. Mogę się zainspirowac, plisss, mogę???:)
Album jest przepiękny. I najważniejsze szalenie podobał się rodzicom Emily, że zacytuję to najwspanialszy prezent jaki dostali:) Jakoś się nie dziwię, śpioszki czy misia można nabyć w każdym sklepie za kilka funtów a albumik jest jedyny w swoim rodzaju:) Ewa jeszcze raz dziękuję.
już w niedzielę mówiłam, że super :)
OdpowiedzUsuńniby różowe, niby słodkie ale i tak Twoje :D
bardzo mi się podoba :)
No ja chylę czoła, no bo ja Cię o takie klimaty nie podejrzewałam... no dobra, podejrzewałam ale troszeczkę;) Doskonały mini album-rameczka. Mogę się zainspirowac, plisss, mogę???:)
OdpowiedzUsuńNo jasne, Izuś, że możesz :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektów, oczywiście :)
Och jaki fajniutki. Bardzo mi się podoba. Słodki ale nie do przesady. ...czyli Twój ;)
OdpowiedzUsuńporządna dziewczyńska robota ;))
OdpowiedzUsuńAlbumik na 100%nie Nordstjernowy ;) nie oznacza to jednak że coś mu brakuje,wręcz przeciwnie
OdpowiedzUsuńjest piękny i delikatny i ogromnie mi się podoba :)
Album jest przepiękny. I najważniejsze szalenie podobał się rodzicom Emily, że zacytuję to najwspanialszy prezent jaki dostali:) Jakoś się nie dziwię, śpioszki czy misia można nabyć w każdym sklepie za kilka funtów a albumik jest jedyny w swoim rodzaju:)
OdpowiedzUsuńEwa jeszcze raz dziękuję.
Już Ci mówiłam, ale powtórzę publicznie - jest świetny! Delikatny, słodki, ale zdecydowanie nie przesłodzony :)
OdpowiedzUsuń