...czyli robal.
Tak nazwała (pięknego skądinąd) chrząszcza kozioroga córka naszych znajomych.
To było lata temu, a określenie weszło na stałe do naszego słownika.
Tak się złożyło, że zostałam zaproszona przez autorki bloga Craft Artwork do poprowadzenia wyzwania w roli gościnnej projektantki. Dumna i blada wymyśliłam sobie temat, oczywiście ateciakowy, jakżeby inaczej, nagłówkowałam się nad tym, jak i z czego wykonać, zrobiłam tę swoją pracę, wysłałam i... okazało się, że dokładnie takie samo wyzwanie pojawiło się na forum Scrapujących Polek.
Mają być owady, ale bez motyli.
Sacrrrr....!!!
No cóż, trzeba było zacisnąć zęby i zrobić drugie owadzie ATC. Tym razem na "Polki".
Polkowe wygląda więc tak:
A to już ATC craftartworkowe:
I w tym miejscu powinna być kolejna pogadanka.
Ale nie będzie - idę do ogrodu.
A Was zapraszam na Craft Artwork.
Weźcie udział w wyzwaniu - i wymianie :)
Dla odważnych, co to się nie boją konfrontacji ze światem sześcionogów przygotowałam malutki upominek - wykonany przeze mnie stempelek z motylem, tym moim ulubionym, który pojawia się bardzo często w moich pracach.
Robale są piękne :)
Gratuluję zaproszenia do Craft Artwork :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe wyzwanie! a Twoje ATeCiaki jak zwykle genialne - robale są piękne ;)
nie przepadam za latającymi..ale na atc u Ciebie prezentują się świetnie...:))
OdpowiedzUsuńrany to najpiękniejsze robale jakie w życiu widziałam!!
OdpowiedzUsuńTytuł posta bardzo mnie rozbawił;)
OdpowiedzUsuńPrace rewelacyjne, w charakterystycznym dla Ciebie klimacie:)
fajne fujstwo :)
OdpowiedzUsuńnie zdążyłam z moim ATCiakiem do Polek a tu proszę, taka niespodzianka :)
haha ja też będę drugiego robaka robić ;) staję w szranki o pięknościowy stempel :)
OdpowiedzUsuńoba ATC piękne... pomimo ważek (ale one też są urocze)
OdpowiedzUsuńups, to pierwsze latające to nie ważka hehehehhe cokolwiek to jest też cudni toto oprawiłaś:)
OdpowiedzUsuńa czemu od razu fujostwo ;)
OdpowiedzUsuńPrzecież są piękne na ateciakach !