Wciągnęło mnie to kartkowanie na dobre :)
A że tym razem mamy na warsztacie kartkę Oliwiaen z kolorowanym stemplem, postawiłam sobie wysoko poprzeczkę. Odbity stempelek z pięknym rysunkiem Leanne Ellis leżał w szufladzie ponad rok, zanim zdobyłam się na pokolorowanie (przy okazji dziękuję Arte, która mnie zaraziła tymi motywami). No i dzięki LIFT PROJECT wreszcie wzięłam się na odwagę.
Dzięki kartkowemu projektowi wycinam najstarsze scrapowe papiery, często bardzo dawno napoczęte - ten niebieski jest jednym z pierwszych, które kupiłam, o pięknej, leciutko fakturowej powierzchni.
Bajka... Szkoda, że jest tak mało wzorzystych papierów z fakturą.
Stempelek odbiłam dość nietypowo, jak na kolorowanie - na kartonie z fakturką, w beżowym kolorze.
W roli dodatków wystąpił jeden z moich ręcznie dłubanych stempli - motyw trzech różyczek z listkami, wpisanych w trójkąt. Różyczki rozcięłam i podkleiłam płasko, ale na kilku wysokościach:
A dzięki temu, że było trochę więcej czasu na ten lift, wykończyłam również środek kartki, używając różanego stempla w oryginalnej postaci:
I jak zwykle na koniec - prezentacja karteczki Oliwiaen, na której się wzorowałam:
Pozdrawiam :)