czwartek, 13 grudnia 2012

Zaległościowo po raz pierwszy

Na pewien kolarski ślub powstała karteczka.
Zaległość października jeszcze.
Na papierach  Galerii RAE, wiosnę z zimą połączyłam :)






Środek:





A opakowanie zrobiłam z szarej torebki, oczywiście ostemplowanej w rowerki i serduszka, a jakże :)




Pozdrawiam :)

5 komentarzy:

  1. Hoho... Rzeczywiście zaległa... :)
    Ale skoro pokazujesz zaległości to może w końcu pokażesz scrapa robionego u mnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna! Czekałam na prezentację po tej zapowiedzi u Arte :) Musiałam się nieźle naprzyglądać tej białej koroneczce bo wygląda jak frywolitkowa. Już myślałam, że wzięło Cię na robótkowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ania - he he - jak go skończę. Jest nawet w gorszym stanie niż wyjechał od Ciebie - każdy kwiatek gdzie indziej :]
    Edyta - to wykrojnik, Cheery Lynn, mój ulubiony ostatnio. I rzeczywiście wygląda jak koronka, a wycięty z chropowatego papieru to już zupełna iluzja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna kartka! Świetny pomysł z rowerkami;) Fajnie dodać coś, co wiąże się z zainteresowaniami Młodych, a w sumie rzadko o tym myślimy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. razem przez życie... sprytnie "wykartkowałaś" ;)

    OdpowiedzUsuń