wtorek, 29 listopada 2011

Romantycznie?

I to już ostatni etap mojego LO`sowania w gościnnych progach Galerii Rae.
Na koniec zostawiłam sobie najbardziej klasyczne podejście - rozbielony świat na tiulowych papierach.
Długie opisy nie są tu chyba potrzebne, bo wszystko jest doskonale widoczne.

No, może poza tym "zadrukowanym" papierem pod zdjęciem.
To, w całej okazałości, znany już we fragmentach z poprzednich prac, "tiulowy" papier ze ślubnymi napisami. Coś z nim przecież musiałam zrobić, skoro ślubnych prac nie planuję w najbliższej pięciolatce ;-)
























Biało - ale i tak nieco piwnicą trąci ;-)
Tym razem dużo dodatków, kwiatków, piórek, perełek.
I wycinanek - scrapińcowych, maszynkowych i dziurkaczowych.





















I na koniec muszę się do czegoś przyznać.

Trochę się obawiałam tego zadania.
Bo takie "nie moje" wzory i kolory, przynajmniej w dużej części.
"Sztywne" takie - dobre do eleganckich kartek, zaproszeń, na uroczyste okazje - ale do takiego normalnego, zwykłego skrapowania?
Eee...
O, z każdej kolekcji wybrałabym po jednym wzorze... ;-)

Zanim dostałam papiery, myślałam, że będę bazować głównie na tiulach, a reszta papierów pozostanie tylko dodatkami.
Takie zresztą jest założenie właścicielki / projektantki, że "Kropki" mają być głównie dodatkiem do innych papierów. Tymczasem wszystkie wzory okazały się nadspodziewanie  inspirujące - właśnie dlatego, że nie narzucają żadnego stylu. Można z nimi  (i z nich) robić wszystko - a ich charakter będzie zależał od użytych mediów i dodatków.
Niespodziewanie dla samej siebie mam ochotę zrobić jeszcze co najmniej kilka skrapów na "Kropkach", a kiedyś może nawet i na "Kratkach". A papiery "w moim stylu", kupione z absolutnym przekonaniem, że są dla mnie stworzone... leżą w szufladzie, niektóre od samego początku mojego skrapowania.
Gdzie tu sens? ;-)

Pozdrawiam :)

14 komentarzy:

  1. romantycznie oj bardzo:) przepiękna praca:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fiu, fiu... Ewuś, ale dałaś czadu :) o to to Cię nie podejrzewałam :) super LOsik :) i mimo bieli i romantycznych motywów jest taki TWÓJ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale kapitalnie to wyszło...Bardzo mi się podoba i myślę, ze to nie lada sztuką jest stworzyć nie nudna i nie płaska pracę z białych papierów i dodatków. A Tobie się to świetnie udało i wogóle ta biel to zupełnie inna biel niż ta ślubno-kartkowa...super. Dziękuję za inspiracje. SUPER

    OdpowiedzUsuń
  4. normalnie Cię nie poznaję, ale podoba mi się szalenie!!:))

    OdpowiedzUsuń
  5. fantastyczny scrap, i co z tego, że nie ślubny, biel nie jest tylko do ślubów i to właśnie pokazałaś - cudnie pokazałaś:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie doszukujmy się sensu w rzeczywistości....nie ma go, no nie ma za grosz!:) ALE tak pięknie z nieswoich klimatów mogłaś wybrnąć tylko ty! Zapewniam cię, że nie w każdych rękach te (i inne) papiery tak łatwo przyjmują duszę i klimat twórcy. Kolejny absolutnie przepiękny, klimatyczny i jedyny w swoim rodzaju scrap. Brakuje mi tylko w tle powtórzenia motywu tych cegiełek - widziałam gdzieś taką maskę - tu byłaby idealna:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Romantyczny - tak, piękny - tak ! I nie zabrakło Twoich przydymionych klimatów :-)). Wyszło świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  8. niby nie w Twoim stylu, ale te wszystkie smaczki jednak wskazują, że to Ty! ;) pięknie!!!

    a papiery... ja ciągle jakieś kupuję, mam papierzyska z kolekcji sprzed 6 lat i leżą, kurzą się. co jakiś czas je wyciągam i przekładam. używam głównie skrawków (które, jak wiadomo, nigdy się nie kończą...) a jak już sięgnę po nienaruszony arkusz, to zamalowuję go taką ilością mediów, że oryginalnego wzoru nie zobaczy nikt. wniosek: nie kupować papierów, bo i po co? ale co ja poradzę, że niektóre są tak piękne i tak strasznie do mnie pasują ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Harmonijna kompozycja i ażurowe elementy.. Cudo!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny scrap!!!
    Cudownie delikatny, jakby zamglony :))
    :*

    OdpowiedzUsuń