środa, 31 sierpnia 2011

Liftowanie pod prąd...

...czyli fazy na LO'sy ciąg dalszy.

Pod prąd, ale po śladach ;-)
I to nie byle jakich, a po śladach Finn, które pierwsza zrobiła lift kartki w formie LO.
Na liftowe wyzwanie bloga scrapki-wyzwaniowo powstał lift tej kartki Betik- temat potraktowałam z duuuużym luzem, bo gdzie mi się tam mierzyć z kartkowymi mistrzyniami.























I kilka szczegółów:

















Fotkę znienacka zrobiła mi Marta w chwili, gdy niespodziewany kontakt z rzeczywistością w postaci sms-a dopadł mnie w trakcie zwiedzania ogrodu w Helmingham Hall.


Pozdrawiam  :)

7 komentarzy:

  1. Świetnie Ci wyszła ta interpretacja. Strasznie podobają mi się jak wkomponowałaś te delikatne kółeczka koronkowe. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. lift pod prąd - strasznie mi się podoba to określenie :)
    LOsik świetny (jakby mogło być inaczej?)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam zdolność tworzenia Lo na tak dekoracyjnym papierze bazowym! Mnie to się nigdy nie udaje:( A tu jest świetnie - klimatycznie i gustownie!

    OdpowiedzUsuń
  4. ogromnie mi się podoba! nic tylko się zatopić w tym klimacie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny scrap!!!
    Cudna kompozycja, dodatki, kolory (tło- jestem pełna podziwu, ja nie potrafię robić scrapów na tak wzorzystym papierze... ;))
    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. świetna interpretacja, scrap cudny:)

    OdpowiedzUsuń