Po tagowej przerwie wracam do kolejnych odsłon "angielskiej choroby".
Barnsdale Gardens - ogród Geoffa Hamiltona.
Myślę, że wielu spośród zakręconych ogrodników może się utożsamiać z określeniem "pokolenie Geoffa Hamiltona". Jego programy ( "Świat ogrodów" i "Rajskie ogródki" ) emitowane kilkanaście lat temu przez polską telewizję znacznie poszerzyły horyzonty ogrodnicze, a on sam, obdarzony niezwykłą charyzmą, dla wielu stał się symbolem.
Jako że niemal "od zawsze" nie mam telewizora, zorganizowałam sobie nagrywanie kolejnych odcinków, które potem hurtem oglądałam na pożyczonym wideo, ładując akumulatory na następny sezon. Nic więc dziwnego, że bardzo chciałam zobaczyć na własne oczy ogród, w którym powstawały jego programy, udostępniony po jego śmierci dla zwiedzających.
Miejsce dla mnie szczególne - i nie tylko dla mnie - jak widać na zdjęciu żadna z nas nie mogła sobie odmówić zakupienia "relikwii" w postaci zielska z miejscowej szkółki.
Kilka szczegółów:
I jeszcze na koniec dnia odwiedziliśmy Cambridge. Niestety, z powodu później pory tylko bardzo powierzchownie:
I jak zwykle - po więcej wrażeń z Barnsdale odsyłam na bloga Marty.
Cdn.
Pozdrawiam :)
Przepiękny jest cały album, ale chyba się powtarzam:)
OdpowiedzUsuńbo nad tym albumem można achać i ochać w nieskończoność :)
OdpowiedzUsuńPiękny album :)))
OdpowiedzUsuńprogramy o ogrodach znam ;)))))
Też swego czasu nagrywałam wszystko jak leci !!!
Ale to już zboczenie zawodowe ;)
cudowne zdjęcia i cudowny klimat!!:))
OdpowiedzUsuń