piątek, 16 sierpnia 2019

Z tysiąca i jednej...

...

Gdzie byłam, jak mnie nie było?

W Samarkandzie.
Na wakacjach?
Nie. Na drutach.
W ramach kolejnego testu ;-)


Samarkanda - tak nazywa się najnowszy projekt Doroty Morawiak-Lichoty, znanej jako Knitolog w Podróży. Wzór właśnie opublikowany, dostępny na Raverly.



Taki orientalny klimacik.
Zajrzyjcie na Raverly, jakie piękne tło do zdjęć miał prototyp (zaprezentowany na autorce wzoru). Prawdziwie podróżnicze.
U mnie tło swojskie, nadwiślańskie, krakowskie. A właściwie to podgórskie i kazimierskie, jeśli wiecie o czym ja mówię ;-)

Ale żeby jednak pozostać w klimacie orientalnym, wyczarterowałam sobie szarawary do sesji. Kozackie ;-) Od chłopa własnego, najwłaśniejszego. Swojskiego, małopolskiego.




Ale wróćmy do udziergu, bo to jemu jest poświęcony ten wpis.

"Samarkanda" (klik!) to bezszwowy sweterek robiony od góry, z okrągłym karczkiem podkreślonym dwoma liniami ażuru i wyrafinowanym wykończeniem dekoltu, rękawów i dołu. Projekt idealny na letnią bluzeczkę, ale świetnie też wygląda zrobiony z cieplejszej puchatej niteczki.
U mnie jak zwykle w wersji oversize, z poszerzanym korpusem o linii A, mojej ulubionej. Ale zwolenniczki dopasowanych fasonów znajdą w projekcie precyzyjnie rozpisane modelowanie korpusu.



Moja wersja powstała z dosyć nietypowej włóczki - to włoska mieszanka lnu i jedwabiu w równych proporcjach, o przemysłowym przeznaczeniu. Składa się z sześciu osobnych cieniutkich niteczek, z których jedna ma wpleciony cieniutki srebrny lureks. Przyznam się, że długo nie mogłam się przekonać do tego połyskującego efektu i w efekcie cewka przeleżała rok w szafie, a ja przekładając ją z miejsca na miejsce nie raz myślałam o znalezieniu jej lepszego domu ;-)
Aż niespodziewanie okazała się idealną włóczką na ten projekt, chociaż przysporzyła mi nieco frustracji - na nic pranie próbki i obliczenia, sweterek po blokowaniu rozciągnął się niemiłosiernie na długość. Ale przecież bez prucia się nie liczy, co z tego, że na łeb, na szyję przed samą publikacją ;-)



Spójrzcie, jak to się fantastycznie układa:



Jeszcze zdążę ponosić w tym sezonie :)


Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)